Stefan Radliński – Bombardowanie Fortu Bema
                     Pobierz PDF
                             
                                            
                         
                
            Opis
Obudził nas w piątek o świcie warkot silników w samolotach lecących od strony zachodniej, od Babic, ku wschodowi, w stronę osiedla robotniczego na Kole.
Ciemne płaty i kadłuby samolotów, ich warkot przypominający mruczenie kota, wreszcie oderwanie się dwóch bomb lotniczych, jak się wydawało, niemal nad naszymi głowami o jakieś tysiąc metrów, przykuło nasze oczy i słuch. Patrzyliśmy jak urzeczeni! […] Wybuch i słup piachu o kilkadziesiąt metrów od nas nastąpiły po sobie. […] Wojna rozpoczęta!